Nasi dziadkowie i pradziadkowie podobnie jak my oszczędzali zarobione pieniądze. Wówczas, w niepewnych wojennych czasach oszczędności, które udało się zgromadzić były jedynym zabezpieczeniem na przyszłość. Wówczas nie było ubezpieczeń na życie, nie inwestowało się w nieruchomości. Chowało się po prostu w słoiku tyle pieniędzy, ile dało się radę odłożyć i chowało głęboko na dnie szafy lub zakopywało w ogrodzie. Być może, gdyby w tamtych czasach cywile inwestowali w broń, historia Polski potoczyłaby się zupełnie inaczej. Na dzień dzisiejszy jednak to, co przydarzyło się naszym przodkom nauczyło nas jednego – oszczędności nie gwarantują długiego i szczęśliwego życia, ale jeśli są dobrze schowane bądź ulokowane, mogą nam przedłużyć życie nasze lub bliskich.
Dobre lokowanie
Zakopywanie pieniędzy w słoiku pod drzewem lub chowanie ich w bieliźniarce bez wiedzy kogokolwiek nie może się skończyć dobrze. W najlepszym przypadku zostaną one odnalezione długie lata po naszej śmierci jako bezwartościowe papiery sprzed kilku dekad. Dobre ulokowanie pieniędzy to zamienienie ich na inny, wartościowy nośnik. Złoto, kamienie, drogocenne obrazy, antyki – to wszystko nośniki, które z biegiem czasu mogą w zasadzie tylko zyskać na wartości. W najgorszym przypadku stracą tylko nieznacznie.
Gdzie ulokować oszczędności życia?
Oszczędności życia najlepiej podzielić na kilka części, i każdą ulokować gdzie indziej. Jedną – na lokacie bankowej, gdzie będzie spokojnie procentować. Drugą – na rachunku oszczędnościowym, skąd w razie potrzeby możemy bez straty odsetek pobrać pieniądze. Trzecią część można zainwestować w antyk lub dzieło sztuki, a czwartą – wrzucić na giełdę i zaryzykować, może uda się wyciągnąć z niej coś więcej. Jeśli chcemy po prostu zainwestować większa sumę w coś trudno zbywalnego, kupmy mieszkanie lub działkę. Przez lata mogą one nabrać wartości lub przynajmniej stanowić solidne zabezpieczenie dla naszych dzieci na przyszłość. Jedno jest stuprocentowo pewne – oszczędności trzeba gdzieś ulokować, nie wolno chować ich na wieczne zapomnienie!