Jeśli przychody firmy pozwalają jedynie na finansowanie bieżącej działalności, przedsiębiorstwo ma niejako zamkniętą drogę do rozwoju. Zakup nowych maszyn i floty transportowej, rozbudowanie działu czy zatrudnienie nowych pracowników – te przedsięwzięcia muszą zaczekać na lepsze czasy. Oczywiście większość przedsiębiorców nie ma zamiaru czekać, licząc na cud i oszczędności. W wielu branżach zahamowanie rozwoju zagraża egzystencji firmy na rynku, dlatego przedsiębiorcy muszą szukać źródeł na finansowanie inwestycji. Ale skąd brać środki, które będą siłą napędową działalności?

Finansowanie inwestycji ze źródeł własnych

Czasami najkorzystniejszym rozwiązaniem jest sięgnięcie do własnej kieszeni. Firma może pokryć koszty inwestycji z wypracowanego zysku, czyli nadwyżek powstających w toku prowadzenia działalności. Taki scenariusz jest najbardziej optymalny i bezpieczny, choć często niemożliwy do zrealizowania. Gdy przychód firmy ledwo wystarcza na bieżące wydatki i potrzeby przedsiębiorcy, nie ma mowy o finansowaniu poważnych inwestycji.

Pieniądze na inwestycję można pozyskać z innych źródeł wewnętrznych, np. funduszu amortyzacyjnego, sprzedaży obiektów należących do firmy (np. środków transportu, nieruchomości) czy poprzez przyspieszenie obrotu kapitału. Przedsiębiorstwa prowadzące działalność w formie spółki lub spółdzielni mogą czerpać środki z wkładu założycieli lub pozyskując nowych wspólników.

Środki na inwestycje ze źródeł obcych

Jeśli poziom kapitału własnego nie jest w stanie pokryć kosztów działań inwestycyjnych, przedsiębiorstwo może pozyskać pieniądze ze źródeł obcych. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest wzięcie kredytu, choć nie każda firma jest w stanie uzyskać środki w ten sposób. Mikroprzedsiębiorstwa często  nie dysponują odpowiednio wysokim majątkiem, który mógłby stanowić zabezpieczenie spłaty kredytu. Banki dość niechętnie spoglądają również na nowe firmy, które nie są w stanie spełnić warunków przyznania kredytu, choćby w kwestii wykazania wysokości dochodów za poprzedni rok.

Restrykcyjne wymogi banków i skąpa oferta skłaniają mikroprzedsiębiorców do finansowania inwestycji z innych środków zewnętrznych, poprzez pożyczki pozabankowe, leasing czy faktoring. Obok kredytów to właśnie leasing jest najbardziej powszechnym rozwiązaniem stosowanym przez przedsiębiorców. Po zawarciu umowy leasingowej firma może korzystać z dóbr (samochodów, maszyn, nieruchomości) w zamian za opłacanie rat wynajmu. Kiedy termin umowy wygaśnie, firma może (lecz nie musi) wykupić przedmiot leasingu za określoną kwotę.

Ale czy za rozwój firmy zawsze trzeba płacić? Okazuje się, że niekoniecznie. Finansowanie inwestycji może odbywać się za pomocą środków obcych bezzwrotnych, takich jak dotacje i subwencje czy fundusze pomocowe. Polskie przedsiębiorstwa mają możliwość skorzystania ze wsparcia funduszu europejskiego, który przeznacza dotacje m.in. na prowadzenie badań, zakup nowych maszyn, rozbudowę infrastruktury, informatyzację czy innowacje technologiczne.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ