Rynek nieruchomości jest bardzo ciekawy, i obecnie można na nim zaobserwować pewną ciekawą tendencję – mało kogo stać na budowanie domu lub kupno mieszkania od dewelopera. Większość młodych ludzi kupuje na kredyt niewielkie mieszkania w bloku z drugiej ręki, bo tylko na takie ich stać. Posiadając firmę remontową lub mając samemu fach w ręku, można z tego uczynić niezły pomysł na biznes.
Mieszkania do remontu
Stare, zniszczone mieszkania często nie nadają się do zamieszkania bez przeprowadzenia generalnego remontu. Z oczywistych względów ich wartość rynkowa spada. Z drugiej zaś strony, gdy ktoś planuje kupno mieszkania, to raczej z myślą o rychłym zamieszkaniu go, a nie płaceniu czynszu i rat kredytu przez wiele miesięcy przy braku możliwości zamieszkania bo trwają w nim prace remontowe. Dlatego chętnie kupuje się mieszkania odświeżone, ale z drugiej ręki, wyglądające jak nowe.
Remont generalny
W starych mieszkaniach do remontu nadaje się wszystko – ściany, podłogi, instalacje, wprowadza się drobne udogodnienia i unowocześnienia by mieszkanie lepiej się prezentowało. Kupno mieszkania w fatalnym stanie to czasem koszt kilkudziesięciu tysięcy – dużo poniżej wartości rynkowej mieszkania. Licząc jedynie koszty materiałów (o niższych cenach dzięki rabatom, upustom i znajomościom), ogólny koszt takiego mieszkania to kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż za nie zapłaciliśmy. Z kolei mieszkania odświeżone z drugiej ręki raczej nie schodzą poniżej 200 tysięcy złotych nawet za niewielki metraż.
Zanim zaczniemy inwestować w mieszkania do remontu – musimy się zastanowić czy opłaca nam się ten interes, czy będziemy w stanie wykonać prace tak, by efekt był zadowalający, i byśmy byli w stanie na tym zarobić. Druga rzecz, to kwestia przemyślenia, czy jesteśmy w stanie poświęcić kilka miesięcy pracy własnej w pocie czoła podczas remontu na poczet ewentualnych przyszłych zysków, i czy będziemy mieli w tym czasie za co się utrzymać? Jeśli znamy się na tym, i prognozy mówią, że warto – to na pewno będzie to świetny pomysł na życie!
